#2

Witajcie ponownie, w kolejnej części poradnika pisania!
Jednak będą trzy części, a nie - jak to pisałem w poprzedniej - dwie.
Dzisiaj zajmiemy się Opowiadaniami. W trzeciej wytłumaczę na swój sposób, jak najlepiej wziąć się za coś "grubszego".
Uwaga: nie czytałem żadnych poradników na te tematy. To, co tutaj przeczytacie, to rady z życia wzięte. Zapewne jak przeczytam to za jakieś dwa lata, to się chwycę za głowę :D
Tak więc zapraszam ;)

2. Część druga - czyli  jak według mnie napisać opowiadanie?

*Jeden wątek

Opowiadanie powinno się skupiać tylko i wyłącznie na jednym aspekcie. Chodzi tu o to, iż nie może dojść do sytuacji, jak ja to nazywam, "rozgałęzienia". Fabuła ma być jednolita, wyraźna, oraz jedno/dwu zdaniowa do opisania. Dlaczego tak jest? Ponieważ opowiadanie jest czymś konkretnym. Jedną myślą, którą autor chciał zawrzeć.

Podam przykład błędnego, oraz poprawnego założenia opowiadania:
 Załóżmy, że bohaterem jest jakiś ambitny wokalista, który chce wygrać w jakimś konkursie i tym samym zyskać sławę. Nie mniej jednak na jego drodze stają kosmici, którzy porywają go na swój statek, gdzie ma urządzać striptiz (...wiem, mam dziwne pomysły :D). Wierzcie, lub nie, ale to (jak dla mnie) jest te dobre założenie. Dlaczego? Bowiem fabuła jest jednolita i nie występują żadne rozgałęzienia, a tylko "obrót spraw".

teraz te błędne:
  Bohaterem jest zaś wokalista, który chce wygrać w jakimś konkursie i tym samym zyskać sławę. Nie mniej jednak w czasie wolnym uczęszcza na statek kosmiczny, gdzie urzędują kosmici, na striptiz. To jest błędne założenie, ponieważ mamy dwa wątki: droga do sławy bohatera, oraz jego życie prywatne :D

*Krótka treść

 To chyba nic nowego dla Was, że opowiadania są krótsze od powieści. Nie mniej jednak nie do końca o to mi chodzi z krótką treścią.
 Opowiadanie, to, jak mówiłem, coś konkretnego. Tak więc nie możemy tutaj się rozpisywać. W powieści byłby wskazany opis bohatera, jego charakterystyka i tak dalej. Tutaj nie. Przy opowiadaniu interesuje nas w bohaterze tylko to, czego żąda od nas fabuła. Tak więc jak jest ono o wokaliście, piszemy krótką informację o pasji bohatera, jaką jest śpiewanie. Jeśli przy tym fanki lecą na jego długie włosy, to piszemy, że posiada on długie włosy. I tak dalej. Bez żadnych głębszych historii.
 Również z opisami tła powinniśmy się powstrzymywać. Nie obchodzi nas to, iż przed chwilą przejechało koło nas różowe ferrari. Nie obchodzi nas to, iż w kącie leży sterta brudnych ubrań. Po prostu najlepiej powstrzymać się od bezsensownych opisów, które w powieści miały by coś sensownego na celu.

* Postaci poboczne

Wspominałem już o bohaterze głównym. Postaci poboczne, choć nie powinno się je jakoś bardzo charakteryzować, nie mogą być również bezsensownymi kopiami. Co więc robimy? Ano z początku, gdy jeszcze nie zabieramy się za pisanie, powinniśmy zbudować je "nawykami". Czyli np. Zbigniew sepleni podczas rozmowy, Antek jest mało rozmowny, a Arnold ma tendencję do dłubania w nosie za każdym razem, gdy nikt się na niego nie patrzy, albo gdy tak mu się wydaje. Czyli podsumowując: Bohater główny jest uzależniony od wątku fabularnego, a poboczne postaci powinny się czymś charakteryzować. Czymkolwiek. Choćby pierdzeniem.

*Sens

Również wspominałem o tym, iż pomysłem na opowiadanie powinna być "myśl". Ale czym ona jest?
Ano może być czymś różnym. Może być jakimś morałem, lub pouczeniem, które autor chce przekazać, a może być zwyczajnym skojarzeniem. Ja np. zawsze chciałem w swoim opowiadaniu zawrzeć wyobrażone emocje, które towarzyszyły by mi podczas przechodzenia przez ciemny las. Tak więc napisałem "Eksperyment", a jego ciąg dalszy rozwinął się tak po prostu w głowie, dzięki grze Amnesia: the dark descent.
Tak więc jeśli macie w środku serca (raczej głowy,. ale "serce" ładniej brzmi :p) jakąś myśl, coś, co chcecie przekazać, to spróbujcie to napisać. Czy jest to pigułka? Jeśli o niej właśnie pomyśleliście, to pomyślcie dalej: pigułka... może napisać coś o narkomanie? Albo o wysoko postawionym lekarzu? A może ponieść się wyobraźni i wcielić się w krwinkę białą, która to broni organizm przed infekcją?

*Konstrukcja

Powiem tak: najlepiej sobie przemyślcie to, o czym chcecie pisać na początku. Tak jak mówiłem, napiszcie "nawyki" swoich postaci, wymyślcie fabułę i od razu po tym przygotujcie w miarę dokładny przebieg wydarzeń. W powieści to by było czymś bezsensownym, ponieważ powieść to długa treść, podczas której na pewno dojdzie Wam o wiele więcej pomysłów i z początkowego planu wydarzeń zrobi się "kupa". Opowiadanie jest krótką treścią, o konkretnym znaczeniu. Tutaj musicie od początku wiedzieć, jak to się zacznie, jak będzie przebiegać i jak się skończy. Inaczej mogą Wam popowstawać wątki poboczne i z opowiadania zrobi się chaotyczne "nic", w dodatku pozbawione sensu i logiki.
Pamiętajcie o tym!

Myślę, że na dziś byłoby wszystko. Bardzo dziękuję za uwagę. Tradycyjnie, jeśli czegoś zapomniałem, powiadomię w trzeciej części.
Trzymajcie się i czekajcie na "Jak napisać książkę"!

5 komentarzy:

  1. Z wieloma rzeczami się zgadzam, ale przy niektórych miałabym wątpliwości. To jest, tak, zgadzam się, opowiadanie jest krótsze od powieści, bardziej konkretne, powinno skupiać się na jednym wątku, traktować o jednej sprawie i bohaterze. Rozdrabniać można się przy powieści, która jest dłuższa i tam jest miejsce. Tak, tak, tak:)
    Ale polemizowałabym z tym, aby ograniczać się co do budowy postaci i tła. Znaczy pewnie, nie można aż tak się rozpisywać jak przy powieści, bo jednak nie ma na to czasu lub miejsce. Ale żeby aż tak restrykcyjnie?:) Sterta brudnych ubrań może pokazać, kim jest bohater (paskudnym bałaganiarzem na przykład). W opowiadaniu te opisy też mogą mieć sens. Otoczenie bohatera pokazuje, kim jest, a opisy świata działają na wyobraźnię i sprawiają, że wiemy, gdzie jesteśmy. W opowiadaniu także da się stworzyć bogactwo uniwersum i postaci, tylko trzeba wiele zręczności.
    ,,Przy opowiadaniu interesuje nas w bohaterze tylko to, czego żąda od nas fabuła. " - ja zawsze jestem jednak za rozbudową bohaterów, za pogłębianiem. Znaczy, tak, zgadzam się, że w opowiadaniu powinniśmy wiedzieć to, co najważniejsze, ale może jakieś dodatkowe informacje ekstra? :D Piszę to dlatego, że ja uwielbiam tworzenie postaci i czytanie o pełnokrwistych bohaterach. Dla mnie często postacie tworzą fabułę, a nie na odwrót, taki przynajmniej mam sposób tworzenia opowieści. Bohaterowie to dla mnie najważniejszy element historii:)
    Ogólnie zgadzam się ze wszystkim, tylko chodzi mi o to, żeby niezbyt restrykcyjnie ograniczać budowę świata i postaci mimo wszystko. Chyba, że to niczemu nie służy, to wtedy pewnie, jasne, ograniczyć :D
    Łał, ten komentarz jest tak bardzo chaotyczny. Wybacz, ostatnio mam taki natłok obowiązków, że ledwo wiem, jak się nazywam:D
    No dobra, wracając.
    U mnie też tworzenie zaczyna się od jednej myśli, jednego skojarzenia. Przykładowo ostatni projekt, którzy zaczęłam, rozpoczął się od myśli o pociągu parowym. Kiedyś pisałam jeden tekst z przyjaciółką, rozpaczliwie szukałyśmy inspiracji. Spojrzałam w sufit i powiedziałam ,,lampa". Poszło z górki - lampa, światło, światło wiedzy, mądrość, magia, magowie? Nie skończyłyśmy tego opowiadania, ale wyszedł cały pomysł.
    Potęga skojarzeń jednak.
    Więc u mnie również zaczyna się od jednej myśli. A potem leci. Nawet zapisuję sobie pomysły i inspiracje, nawet drobne hasła. Teraz jestem na takim etapie, że cały czas mam nowe pomysły, aż zalew, nie wiem, za który wziąć się najpierw, bo wszystko wokół daje mi inspirację do tekstu! Jakaś taka dobra passa. Mam więcej pomysłów, niż rzeczywiście piszę.
    Oj, a ja uważam, że powieść też można planować. To zależy od autora - niektórzy lecą na żywioł,inni mają ogólny plan, ale pozwalają sobie też na spontaniczność, nowe pomysły (to ja), a jeszcze inni szczegółowo planują, wiedzą, jak się zacznie i zakończy. Ja myślę, że plan, nawet taki mniej-więcej, jak się zacznie i jak się skończy (albo chociaż jak dalej potoczy) warto mieć, w tak długiej formie łatwo się pogubić:)
    Pozdrawiam ciepło!
    P.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okey, to zaczynam odpisywać :D
      Podałem trochę zły przykład, jeśli chodzi o tę stertę ubrań. Bardziej mi chodziło, że po prostu sterta ubrań w losowym miejscu, niż własność bohatera. Tak samo, jeśli chodzi o opisy otoczenia: tak, mają być, ale nie wszystkiego. W sensie niech będą opisy jego pokoju itd. (np. w Eksperymencie opis wnętrza chatki, oraz plakatów na ścianach), ale nie powinno być takich nic nie wnoszących. Kurcze, ciężko w sumie wytłumaczyć, o co chodzi...
      Też faktem jest, że każdy postrzega inaczej konstrukcję opowiadań i dla każdego będzie lepiej inne założenie. Dlatego też napisałem "Uwagę" na początku. Czyli że to jest jedynie moje podejście do opowiadania. Bardzo dobrze, że się ze mną nie zgadzasz w niektórych kwestiach, bo to troszkę świadczy, że każdy ma swój "warsztat" pisarski :D
      Dla mnie tak samo bohaterowie są bohaterowie, ale też w niektórych przypadkach jak dla mnie nie powinno się przesadzać z ich historią i pogłębianiem opisami, bo to może zanudzić czytelnika w pewnym momencie. Stąd te "nawyki", które mogą być wszędzie i bardzo dobrze charakteryzują Postaci.
      Tak więc podsumowując - to, co przeczytałaś, jest moim podejściem do opowiadań. Z początku pisałem, że nie przeczytałem totalnie żadnych poradników, a to, co tutaj przeczytałaś, jest tylko moim punktem widzenia. Dlategóż nie dziwota, że niektóre rzeczy poddałabyś korekcie.
      Jeśli chodzi o planowanie powieści, to napiszę to jeszcze w trzeciej części poradnika, ale powiem tak: masz rację, można planować, ale lepiej nie jakoś bardzo dokładnie. Jedynie początek, troszkę rozplanować rozwinięcie, oraz wiedzieć, jak ma się skończyć (więcej, jak mówiłem, w trzeciej części). Chodziło mi o to, że opowiadanie powinno być o wiele dokłądniej rozplanowane, niż powieść :D
      No więc pozdrawiam ciepło! ;)

      Usuń
    2. Dla mnie tak samo bohaterowie są najważniejsi*

      Usuń
    3. W sumie we wszystkim się zgadzamy, tylko ubieramy to w inne słowa:D
      Ależ ja niczego nie poddałabym korekcie, każdy ma swoje zdanie, swój warsztat, swoje sposoby i fajnie porównać, jak myśli ktoś inny. Ile ludzi, tyle sposobów tworzenia i to jest piękne:)
      Heh, rzeczywiście nie powinno się przesadzać z historiami bohaterów, to prawda. Często popełniam ten błąd, wsadzając zbędne elementy, niestety. Ale czasem to aż silniejsze ode mnie! Staram się jednak z tym walczyć;)
      Pozdrawiam raz jeszcze!

      Usuń
  2. O kurde, jaki długi komentarz :o
    Przeczytałem, ale pozwól, że odpiszę jutro, bo chce mi się spaaaać :'(((
    Ogólnie na początek chcę podziękować za niego i ogólnie za zainteresowanie się tym cyklem "Jak pisać" :D
    Pozdrawiam i jutro postaram się odpowiedzieć równie treściwie :D

    OdpowiedzUsuń